Właśnie minęły 3 miesiące odkąd zacząłem zwracać uwagę na to co jem i ile jem (ile nie jem?)… Przede wszystkim w odstawkę poszły alkohole (żegnaj piwo), ciasta, cukierki, czekolady i inne słodycze. Później była dieta, "rozsądne" odżywianie się i obserwowanie wagi.
Efekt? Licząc od początku grudnia 2004 do końca lutego 2005 schudłem prawie 10kg.
Jestem daleki od polecania komuś jakiejkolwiek diety natomiast zmienić swoje "żywieniowe zwyczaje" może każdy. Na początek wystarczy jeść mniej…