Województwo mazowieckie, powiat wołomiński, gmina Wołomin.
Lokalizacja: 52.3098N, 21.2307E [pokaż mapę]
Założony w Ossowie, za rzeką Długą. Składa się z dziewięciu symbolicznych mogił zbiorowych, w których spoczywa ponad 92 żołnierzy Wojska Polskiego, walczących w składzie 8 DP. W sierpniu 1924 r. odsłonięto pomnik, na którym wyryto kilkadziesiąt nazwisk poległych i zmarłych z ran uczestników walk pod Ossowem oraz napis:
”14 SIERPNIA 1920 R. • SIEDEMKROĆ ODPIERALIŚMY • HORDY BOLSZEWICKIE I TU • PADLIŚMY U WRÓT STOLICY • A WRÓG ODSTĄPIŁ …”
W latach 1928-1929 cmentarz ogrodzono i wybudowano obok kaplicę, a w 1933 r. dobudowano małą dzwonnicę. W latach międzywojennych odbywały się tutaj uroczystości patriotyczno-religijne. W okresie PRL, wstęp na teren cmentarza był zabroniony, ponieważ granicę poligonu wojskowego przesunięto do rzeki Długiej. W sierpniu 1978 r., po czterdziestu latach przerwy, odprawiono pierwsze nabożeństwo, a następnie uzyskano zgodę władz na odprawianie jednej mszy niedzielnej, co ułatwiło opiekę nad grobami poległych. W 1982 r. uzyskano pozwolenie na rozbudowę kaplicy, która w 2007 stała się świątynią parafialną parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Ossowie.
W dniach 13 i 14 sierpnia 1920 r. Ossów atakowały 235 i 236 pułki z sowieckiej 79 Brygady Strzelców. Pozycji polskich broniły 33 pp i 36 pp Legii Akademickiej. W boju wzięły także udział pododdziały 221 pułku i I batalion 236 pułku piechoty ochotniczej im. Weteranów Powstania 1863 r. Rano 14.08.1920 r. oddziały sowieckie przełamały opór 33 i 36 pp i dotarły pod Ossów. Kontratak 3 i 4 kompanii 236 pp załamał się pod ogniem, a ochotnicy w nieładzie rzucili się do ucieczki. Polacy wycofali się z Ossowa. Wprowadzono wówczas do walki 1 i 2 kompanie 236 pp. Atak 2 kompanii został powstrzymany ogniem karabinów maszynowych. 1 kompania, dowodzona przez ppor. Słowikowskiego, dotarła do wschodniego skraju Ossowa. Poległ tu ks. Ignacy Skorupka. Oddziały polskie kilkakrotnie ustępowały pod naciskiem sowieckim, a następnie odzyskiwały swoje pozycje w atakach na bagnety. Po godz. 10-tej do walki wszedł III/13 pp por. Szewczyka, który wsparty ogniem artylerii zdobył Ossów i przeszedł do dalszego natarcia. Dołączyły do niego grupy żołnierzy z 33, 36, 47, 221 i 236 pułków piechoty. Sowiecka 79 BS została rozproszona i wycofana z linii frontu.
Straty polskie wyniosły około 600 żołnierzy, w tym ponad 100 zabitych. Straty sowieckie wyniosły ok. 625 żołnierzy. W boju pod Ossowem wyróżnił się ppłk Jerzy Sawa-Sawicki, dowódca 33 pułku piechoty.
Źródło: Janusz Odziemkowski "Leksykon wojny polsko-rosyjskiej 1919-1920" (2004)
Fot. Krzysztof Menel
Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
236 pp ochotniczej: szer. Stefan Ambroziewicz szer. Kazimierz Aronowski szer. Józef Barczak szer. Michał Benet szer. Jan Białozorski szer. Michał Buczak szer. Bronisław Dubal szer. Michał Eierweis szer. Kazimierz Getler, uczeń szer. Kazimierz Girtler szer. Apoloniusz Górecki szer. Jan Gralak szer. Józef Grot sierż. Henryk Grzmielewski, lat 24 szer. Konrad Halladin szer. Czesław Jackowski szer. Jerzy Jarecki, lat 16 szer. Michał Katelbach, lat 28, buchalter szer. Henryk Kiersnowski szer. Józef Kopeć szer. Jan Kosiński, lat 23, technik szer. Mateusz Korwin-Kochanowski, lat 31, urzędnik szer. Jan Krajewski szer. Władysław Kwiatkowski szer. Zenon Kuczkowski, lat 27 por. Stanisław Matarewicz, lat 32, dca I/236 pp szer. Zygmunt Omyliński, lat 17, uczeń szer. Ksawery Oziębło, lat 32, handlowiec szer. Kazimierz Pawłowski, lat 26 szer. Henryk Piotrowicz, lat 47, inżynier szer. Karol Zygmunt Płoszko, lat 16, uczeń szer. Bolesław Pruszyński, lat 17 szer. Konstanty Rojewski szer. Ludwik Romanowicz szer. Piotr Rozum szer. Franciszek Sawicki ks. Ignacy Skorupka, lat 26, kapelan 236 pp ochotniczej szer. Józef Socha szer. Bolesław Sowiński szer. Zygmunt Szczucki, lat 16, uczeń szer. Halina Szczygielska-Szybowska, sanitariuszka szer. Jan Szczygielski, lat 17, uczeń ppor. Wojciech Świdziński, lat 22, student szer. Stanisław Waga szer. Jan Wisniewski szer. Władysław Wróbel szer. Henryk Zalewski, lat 23, handlowiec szer. Augustyn Zaorski, lat 16, uczeń plut. Stanisław Zaręba szer. Michał Zawadzki, lat 27, robotnik szer. Antoni Zawistowski sierż. Ignacy Zimek, lat 24, urzędnik plut. Olgierd Złoty, student 36 pp Legii Akademickiej: szer. Mieczysław Czajkowski, lat 25 ppor. Zygmunt Miller, lat 23 33 pp: szer. Władysław Choruszewski szer. Zygmunt Czaplicki st.szer. Antoni Ignalewski ppor. Mieczysław Kubala, nauczyciel szer. Konstanty Kwietnik szer. Czesław Majewski sierż. Michalak ppor. Włodzimierz Michałowski, student kpr. Pietraszko szer. Antoni Puścian szer. Franciszek Skorzyński 13 pp: szer. Jan Błażej szer. Władysław Boniarczyk Wandalin Kossowski, lat 17, uczeń Feliks Zajączkowski, lat 24
Na pomniku umieszczono kilkadziesiąt nazwisk poległych i zmarłych z ran uczestników walk pod Ossowem. Część z nich spoczywa na innych cmentarzach. Na Starych Powązkach w Warszawie pochowano ks. Ignacego Skorupkę oraz szeregowców Michała Beneta, Jana Gralaka, Czesława Jackowskiego i Augustyna Zaorskiego. Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach pogrzebano por. Stanisława Matarewicza, ppor. Zygmunta Millera, sanitariuszkę Halinę Szczygielską-Szybowską oraz szeregowców Karola Zygmunta Płoszko i Michała Zawadzkiego. Plutonowy Olgierd Złoty spoczywa na „Starym Cmentarzu” w Łodzi.
Zlokalizowany na terenie Zespołu Szkół im. ks. Ignacego Skorupki. Odsłonięty dn. 15.08.2000 roku.
Fot. Krzysztof Menel
Ustawiony w 1922 r., w miejscu, gdzie zginął ks. Ignacy Skorupka. Przed krzyżem znajduje się tablica z napisem:
”TABLICA PAMIĄTKOWA POBŁOGOSŁAWIENIA • PRZEZ PAPIEŻA POLAKA JANA PAWŁA II • W DNIU 13 CZERWCA 1999 ROKU • ZIEMI OSSOWSKIEJ – MIEJSCA ŚMIERCI • BOHATERA WOJNY 1920 ROKU • KAPELANA 236 PUŁKU LEGII AKADEMICKIEJ • KS. MAJORA W.P. IGNACEGO SKORUPKI”
Relacja dowódcy 1 kompanii I batalionu 236 pułku piechoty ochotniczej, podporucznika Mieczysława Słowikowskiego:
”(…) „nacieramy zaraz wzdłuż drogi Ossów-Leśniakowizna, by zająć z powrotem naszą pozycję. Ja z 1-szą kompanią nacieram po lewej, a on ze swoją po prawej stronie drogi. Musimy obronić Ossów. Spojrzałem na zegarek, była 5 godzina rano. Strzały jakby nieco przycichły. Mgła zdawała się lekko rzednąć, powiększając widoczność. - Przy przechodzeniu kompanii przez ogrody i sady wsi, dopadł do mnie zdyszany ks. Skorupka, nasz kapelan. Co prawda zapomniałem o nim zupełnie pochłonięty już rozpoczynającą się walką. „Poruczniku, pozwólcie mi iść ze sobą. To będzie nasze zwycięstwo” powiedział. (…) odpowiedziałem krótko: „Zgadzam się, niech ksiądz idzie” Była to ostatnia nasza rozmowa. (…) Kazałem kompanii nałożyć bagnet na broń i załadować karabiny. Strzelać wolno tylko na mój wyraźny rozkaz. Na dany znak, kompania zaczęła posuwać się naprzód linią tyralierską. Ja z ks. Skorupką znajdowaliśmy się na jej przedzie. (…) Obróciwszy się w stronę kompanii krzyknąłem: Chłopcy, naprzód, biegiem marsz na wzniesienia przed nami, i wraz z ks. Skorupką pobiegliśmy naprzód. Za nami z okrzykiem hura biegła kompania. Ogień nieprzyjacielski nie był w tym momencie zbyt silny. Zdawało mi się, że ks. Skorupka, potknął się o bruzdę i upadł na ziemię. Biegnąc naprzód nie oglądnąłem się. Zresztą nie miałem czasu, gdyż kompania dobiegała już do wzniesienia, a z zarośli przed nami wychodziła linia piechoty nieprzyjacielskiej. Trzeba było natychmiast zająć stanowiska i otworzyć ogień. Nie sposób opisać, ile pracy kosztowało ułożenie ochotników w linii stosownie do terenu. Naturalnie musieliśmy pouczać, a nawet pokazywać im jak mają strzelać. Wydałem w końcu rozkaz kompanii otwarcia ognia. (…)"
"W Ossowie i na jego polach zobaczyłem widok żałosny i nie do opisania. Ochotnicy pomagali rannym kolegom, zbierali się przy zabitych. Nastąpiło u nich pewnego rodzaju odprężenie nerwowe, które graniczyło z utratą dyscypliny wojskowej. Nic w tym dziwnego. Była to przecież pierwsza ich bitwa, a dla niejednego pierwszy widok rannych i zabitych. Byli to ich koledzy i przyjaciele. Przyznaję, że i ja takiego pola bitwy nie oglądałem. (…) Ludność wsi zaczęła wychodzić z ukrycia. Prosiłem o pomoc przy zbieraniu ciężko rannych i zabitych. Pomagano bardzo chętnie. (…) Nie spotkawszy nigdzie we wsi kapelana, zaniepokojony rozpytywałem o niego. Niestety nikt nie mógł udzielić wyjaśnień. Przypomniałem sobie moment jego upadku zaraz na samym początku boju. Poszedłem na pole i znalazłem go leżącego na tym samym miejscu gdzie upadł1). Przed nim leżał jakby ścięty nożem wierzch jego czaski z mózgiem! Obrazu tego nigdy nie zapomnę. Nie mogłem opanować łez. Odwróciłem ks. Skorupkę na wznak. (…) Odpiąłem płaszcz i sutannę, zdjąłem z piersi krzyż, który mi kiedyś pokazywał. Zawołałem na ochotników i poleciłem sprowadzić furmankę. Po chwili przyszli mieszkańcy wsi i nadjechała wymoszczona furmanka. Wiadomość o śmierci naszego kapelana rozeszła się błyskawicznie. Przybiegli liczni ochotnicy i uklękli. Odmówiwszy modlitwę za zmarłych, pieczołowicie ułożyliśmy zwłoki wraz z ściętym wierzchołkiem czaszki. Kapelan odbył wtedy ostatnią drogę przez pole zwycięskiego boju, w co zawsze wierzył. Na zorganizowanym punkcie opatrunkowym lekarz stwierdził, iż śmierć była natychmiastowa od kuli ekrazytowej, która zerwała wierzchołek czaszki. Tego samego dnia zwłoki śp. ks. Skorupki przewieziono do stolicy”.
Źródło: Mieczysław Z. Słowikowski, „Bój w obronie Warszawy i śmierć ks. I. Skorupki. Wspomnienia historyczne z wojny 1920 roku.” Londyn 1964
Fot. Krzysztof Menel
Fot. archiwalne ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
Odsłonięty w czerwcu 1939 roku. Uszkodzony podczas wojny, został odrestaurowany staraniem p. Mariana Jeznacha.
Na cokole pomnika umieszczono tablicę z napisem:
”NA TEJ ZIEMI DNIA 14 SIERPNIA 1920 ROKU • W OBRONIE OJCZYZNY PROWADZĄC ŻOŁNIERZY DO ATAKU • POLEGŁ ŚMIERCIĄ BOHATERSKĄ • KS. MJR IGNACY JAN SKORUPKA • KAPELAN 236 PUŁKU LEGII AKADEMICKIEJ • DUSZĘ I CIAŁO NASZE WYDALIŚMY • ZA PRAWA OJCZYSTE, WZYWAJĄC BOGA, ABY • NARODOWI NASZEMU BYŁ ŁASKAWYM •• FUNDATOR ODBUDOWY POMNIKA • MARIAN JEZNACH”.
Fot. Krzysztof Menel
Znajduje się na Polakówej Górce, naprzeciwko Ossowa, po drugiej stronie rzeki. W punkcie centralnym mogiły, urządzonej w 2010 roku, umieszczono stalowy obelisk w kształcie krzyża prawosławnego. Początkowo na mogile znajdowały się także stalowe elementy mające symbolizować wbite w ziemię bagnety. Przed odsłonięciem pomnika nagrobnego w dniu 2 listopada 2010 roku, wymieniono je na 22 słupki służące do ustawiania zniczy. Dokonano także wymiany tablicy, zmieniając nieznacznie treść dwujęzycznego napisu i usuwając błąd literowy w jego rosyjskiej wersji. Ostateczna treść napisu jest następująca:
"TU SPOCZYWA 22 ŻOŁNIERZY • 235 I 236 PUŁKU STRZELCÓW • 79 BRYGADY ARMII CZERWONEJ, • KTÓRZY IDĄC NA WARSZAWĘ, • POLEGLI W BOJU POD OSSOWEM • 14 I 15 SIERPNIA 1920 R. •• ЗДЕСЬ ПОХОРОНЕНО 22 СОЛДАТА • 235 И 236 СТРЕЛКОВЫХ ПОЛКОВ • 79 БРИГАДЫ КРАСНОЙ АРМИИ • КОТОРЫЕ МАРШИРУЯ НА ВАРШАВУ • ПАЛИ В БОЮ ПОД ОССУВОМ • 14 И 15 АВГУСТА 1920 ГОДА”
Według ustnych przekazów mieszkańców Ossowa, na Polakówej Górce pochowano poległych żołnierzy sowieckich. W latach 2007-2008 przeprowadzono tu badania archeologiczne, które doprowadziły do odkrycia dwóch mogił zbiorowych. Znajdowały się w nich szczątki żołnierzy oraz przedmioty świadczące o tym, że służyli oni w szeregach Armii Czerwonej.